niedziela, 26 grudnia 2010
zMUSEowana
Ponieważ MUSE to moja jedyna, prawdziwa, nieprzemijająca miłość. Ponieważ to jedyny zespół, w którym potrafię zakochiwać się jeszcze mocniej z każdym kolejnym przesłuchaniem ich albumów. Ponieważ uwielbiam ich absolutnie każdą piosenkę, łącznie z b-side'ami i coverami. Ponieważ są dla mnie obecnie najlepszym zespołem koncertowym na żywo i nikt nie zaprzeczy. Ponieważ Matthew Bellamy jest geniuszem i perfekcjonistą. Ponieważ oni przejdą do historii muzyki i za 20 lat będę ich puszczać moim dzieciom. Ponieważ ja też będę częścią tej historii, jak każdy fan. Ponieważ oni zmienili w moim życiu wszystko, stali się inspiracją i ucieczką od rzeczywistości. Ponieważ dzięki nim przeżyłam najlepsze lato życia. Ponieważ są dla mnie całym światem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz