Nemo Nobody, 118-latek mający umierać na oczach widzów daje nakłonić się młodemu dziennikarzowi do opowiedzenia swojej historii. Przedstawia swe losy, które niejednokrotnie okazują się być sprzeczne i przedstawia przeplatające się drogi, którymi mógł pójść. Pokazuje przy tym, że każda decyzja we Wszechświecie ma swoje konsekwencje, że każda akcja wyzwala reakcję (a także tzw. 'efekt motyla': motyl zatrzepotał skrzydłami w Pekinie wywołując huragan w Nowym Jorku).
O czym jednak jest ten film? Refleksją nad przemijaniem? A może nauką, że powinniśmy dobrze przemyśleć każdą podejmowaną decyzję?
Dla mnie historia życia Nemo jest pewnym rodzaju drogowskazem.
3-godzinna (!) opowieść, przez którą przewijają się wątki miłości, bólu, utraconych możliwości, zaskakuje przewrotnością i przeskakiwaniem z jednej możliwej rzeczywistości do kolejnej.
Najistotniejszym elementem filmu jest jednak motyw dróg, zaczynający się zabawną retrospekcją ukazującą jak poznali się rodzice Nemo, poprzez wybór jakiego musi dokonać jako mały chłopiec (tutaj motyw wyboru dróg znakomicie zobrazowany torami), na wyborze kobiety życia kończąc.
Kolejnym powodem, dla którego w ogóle zdecydowałam się sięgnąć po ten film jest fakt, że główną rolę gra w nim Jared Leto. Uważam go za bardzo dobrego aktora i po raz kolejny się na nim nie zawiodłam. Rozwodzić się nad jego zdolnościami mogłabym naprawdę długo, ale naprawdę jest nad czym. Każde kolejne wcielenie idealnie do niego pasuje i nie mogę nadziwić się, jakim cudem prawie 40-letni facet może tak młodo wyglądać.
Uwielbiam ten film również za wiele mądrych słów, które zostały w nim wypowiedziane. Najbardziej w pamięć zapadły mi:
Nienarodzony Nemo: Dopóki się nie narodzimy,wiemy wszystko co stanie. Kiedy nadchodzi twoja kolej, Anioł zapomnienia dotyka palcem twoich ust. Muska palcem górną wargę. To oznacza, że wszystkiego zapomniałeś. Ale anioły mnie pominęły.
Anna: Zdecydowałam, że będę udawała, że żyję. A teraz dostałam to na co czekałam. I teraz, odrzucę wszystkie możliwe sposoby życia, dla jednego - z tobą.
118 letni Nemo: Wcześniej nie był gotów dokonać wyboru, bo nie wiedział co może się wydarzyć. Teraz, gdy wie co się wydarzy, nie jest w stanie dokonać wyboru.
Młody dziennikarz: Wszystko, co mówisz jest sprzeczne. Nie mogłeś być w dwóch miejscach na raz! Z tych wszystkich żyć, które jest właściwym?
118 letni Nemo: Każde z tych żyć jest właściwe! Każda ścieżka jest właściwą ścieżką!
15 letnia Anna: Jesteś pierwszym i ostatnim, którego będę kochała.
16 letni Nemo: Dziesięć dni... To daje 14400 minut. Chciałbym, żeby czas zatrzymał się właśnie w tym momencie, żeby było tak na zawsze.
15 letnia Anna: Mówią, że gdy wolniej oddychasz, czas zwalnia. Tak twierdzą Hindusi.
9 letni Nemo: Musisz dokonać słusznego wyboru. Dopóki wybierasz, wszystko pozostaje możliwe.
15 letnia Elise: Obiecaj mi Nemo, że kiedy umrę, rozsypiesz moje prochy na Marsie.
Szczerze polecam ten film wszystkim, szczególnie ludziom stojącym przed ważnymi, często życiowymi decyzjami. Skłania do refleksji, ale podnosi również na duchu.
Teraz szukam tylko wolnych 3 godzin, aby zagłębić się w tą magiczną historię raz jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz